Do tej pory zrealizowałem już bardzo wiele koncepcji. Jeśli miałbym je wszystkie przemnożyć przez ilość kombinacji kolorystycznych... to pewnie musiałbym wynająć całą halę expo, żeby je pokazać! Jeśli przeglądając moje zdjęcia widzisz kolorystykę, która Ci odpowiada, a której nie widziałeś w konkretnej lampie - daj mi znać, a zrobię taką wersję dla Ciebie! :)
Moja pracownia znajduje się na terenie Fabryki Sztuki przy ul. Tymienieckiego 3 w Łodzi. Lokal jest na parterze i jest dostępny bezpośrednio z dziedzińca. Przestrzeń, którą wynajmuję to hybryda warsztatu, biura i galerii. 27m2 kreatywnej jaskini dizajnu! Jeśli masz ochotę, możesz zaglądać bez zapowiedzi - zapraszam! Tylko uprzedzam, że czasem chaos twórczy wymyka się spod kontroli! <3
Pajączek - osiem nóżek, zero rączek
Bańki - pękata lampka nocna
Bo liczy się przekaz!
Tytka - albo rulonik!
"Przyleciałem w celach pokojowych... fajny pokój."
Składak - najbardziej rozgibany z wszystkich!
Robaczek - zawsze czuwa nad jakością Twoich snów!
Biurczak - klasyczna i kompaktowa lampka na biurko
Deskboi - wysokoenergetyczna mikstura funkcjonalno - estetyczna
Słońce ponad tęczą!
Stacked - architektoniczny piętrus
Wirus - chociaż trochę karuzela na nogach
Etno - kwitnący kwiatoludek
Karta podarunkowa na zakupy w Yam Yest Design!
Kapelusz - dla Ciebie to nakrycie głowy, a dla mnie lampa!
Magazynuje Ziarno Światła!
CCTV - Monitoruje Twój kredens
Paluszki - megalampa prosto z dna oceanu
Snejk - kultowa gra na telefon czy kultowa lampka?
Rurki - drukowany, rurkowy lampion
Cosmoszron - oszroniona lampka przemierzająca galaktyki
Vuvuzela - lampa czy trąba?
Nippz - zwariowane brodawki
IJO IJO - Chowaj Windowsa Do Piwnicy
Kalafior - niby warzywo, a jednak lampa.
Dla znajomych Mirrek!
Duchol - lampka duchokształtna
BLOG
Dlaczego lampy?
Pierwsza lampa była przypadkiem... W ramach kreatywnego ćwiczenia chciałem stworzyć mały design użytkowy. Postawiłem więc na zaprojektowanie lampki. Odkryłem wówczas jak wielkie znaczenie ma odpowiednie oświetlenie wnętrza. Nastrojowe światło bardzo pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, dlatego poszedłem tym tropem. Zacząłem testować różne kolory i dopasowywać je do różnych stref mojego mieszkania. Niektóre bardziej nadają się do sypialni, inne do salonu, a jeszcze inne najlepiej sprawdziły się w kuchni... na lodówce. Zabawa ze światłem i formą na tyle mnie pochłonęła, że dziś w moim sklepie zobaczysz mnóstwo kolorowych, oryginalnych, designerskich lamp. Wszystkie stworzone z wielkiej frajdy, bo to w końcu Radosna Twórczość Wzornicza z Łodzi!
Newsletter
